Podczas sparingowej potyczki naprzeciwko siebie stanęły zespoły, które w przyszłym sezonie rywalizować będą na czwartoligowym szczeblu. Wisłą Ustronianka zmierzyła się ze Spójnią Landek. Podopieczni Sławomira Białka zaliczyli piorunujący początek. wisła ustronianka Pierwsza akcja Spójni, z pierwszej minuty rywalizacji, zakończyła się celnym uderzeniem Dominika Zielińskiego, który wykorzystał nieporozumienie defensywy rywala. Wisła stan meczu wyrównała za sprawą Michała Pietraczyka, który okazał się pewnym egzekutorem jedenastki. W polu karnym faulowany w tej sytuacji był Bartosz Byszko. Wcześniej, bo przed upływem kwadransa rywalizacji plac gry w powodu kontuzji opuścić musiał Kamil Sekuła. - Kamil to zawodnik, który robi różnicę. Mam nadzieję, że uraz nie będzie poważny – mówi zaniepokojony Mirosław Szymura, szkoleniowiec Ustronianki. Wiślacy w premierowej odsłonie sprawiali lepsze wrażenie od Spójni, ale nie potrafili, mimo kilku okazji, zdobyć drugiej bramki.

Po przerwie Wisła ponownie osiągnęła dużą przewagę, ale Wisła jak to Wisła... - Graliśmy przyzwoicie, stwarzaliśmy sobie sytuacje, ale podobnie jak w zimowych sparingach szwankowała skuteczność – z uśmiechem na twarzy mówi Szymura. - Przeciwnik zagrał konsekwentnie i w końcówce dopiął swego – dodaje. Zwycięstwo w test-meczu Spójni dało przepiękne uderzenie Macieja Genca z rzutu wolnego z ponad 30 metrów oraz trafienie Radosława Folka. W zespole Wisły w drugiej połowie na placu gry pojawił się Tomasz Wuwer, który w ubiegłym sezonie wywalczył awans do III ligi z bielskim Rekordem. Wcześniej grał... w Wiśle. Wiele wskazuje na to, że ponownie będzie reprezentował barwy tego klubu.

- W drugiej połowie wpuściłem na plac gry kilku zawodników, którzy jedną nogą są na wakacjach. Nie trenowali jeszcze z zespołem. Końcówka mecz należała do Spójni – ocenia Szymura.

- Drużyna Ustronianki grała więcej piłką. Pozwoliliśmy rywalom na to i momentami musieliśmy za tą piłką biegać. Widać, że jest to doświadczony i ograny zespół. Sparing na pewno był bardzo przydatny. W kolejnym sparingu mamy zmierzyć się z Wilamowiczanką. Nie wiem jednak czy to spotkanie dojdzie do skutku. W Wilamowicach mają podobno problemy kadrowe – stwierdza Sławomir Białek, opiekun Spójni.

Wisła Ustronianka – Spójnia Landek 1:3 (1:1) Gole: Pietraczyk (z rzutu karnego) – Zieliński, Genc, Folek

Wisła: Rogala – Czyż, Suchowski, Kotrys, testowany zawodnik, Gala, Sekuła, Byszko, Pietraczyk, Struś, Bonk oraz testowany zawodnik, Sawicki, Wuwer, Tomala, Cieślar, Adamczyk Trener: Szymura

Spójnia: I połowa: testowany zawodnik – Jodłowiec, testowany zawodnik, Kania, Krzak, J.Kubica, Łacek, Szwarc, Gomółka, Zieliński, Górniak II połowa: Jacak – Gala, Genc, testowany zawodnik, testowany zawodnik (60' Hałat), testowany zawodnik, J.Kubica (75' Sz.Kubica), Gomółka, Folek, Szwarc (80' Tomala), Zieliński (80' Jędrzejko) Trener: Białek