Nie był to specjalnie udany wyjazd piłkarek Mitechu do Wrocławia. I nie dotyczy to tylko końcowego rezultatu potyczki żywczanek z nieznacznie wyżej notowanym rywalem w stawce ekstraligi. Żywczankom mecz z akademiczkami zupełnie nie ułożył się. Już na wstępie potyczki gospodynie objęły prowadzenie za sprawą celnego strzału Magdaleny Szaj. Na domiar złego w starciu z jedną z rywalek poważnie ucierpiała kapitan Mitechu Karolina Zasada. Wprawdzie boisko opuściła dopiero po przerwie, po kolejnym zderzeniu z zawodniczką wrocławskiego AZS-u, ale fakt, iż nie mogła odpowiednio pokierować żywiecką defensywą zrobił swoje. Po zmianie stron podopieczne Beaty Kuty próbowały odrobić stratę, ale ostatecznie dały się jeszcze dwukrotnie zaskoczyć. I patrząc na przebieg spotkania punkty wrocławiankom należały się. Dystans dzielący w tabeli ekipę z Wrocławia (4. miejsce) od piątych żywczanek wynosi aktualnie cztery „oczka”. Już w najbliższą środę Mitech czeka wyjazdowa konfrontacja z AZS Biała Podlaska. AZS Wrocław – Mitech Żywiec 3:0 (1:0) 1:0 Szaj (10') 2:0 Płonowska (69') 3:0 Szaj (90') Mitech: Komosa – Zasada (53' W.Żak), Wiśniewska, Zegan (80' Wdowińska), Wnuk, Kuśnierz, Operskalska, A.Żak, Chrzanowska, Rżany, Półtorak Trener: Kuta