- Ciężko nam się grało w pierwszej połowie. Momentami nie poznawałem swojej drużyny. Dużo było niedokładności w naszej grze, ale mieliśmy swoje okazje. W przerwie jednak porozmawialiśmy i wyciągnęliśmy wnioski - przyznaje trener KS-u, Arkadiusz Rucki. 

 

Premierowa odsłona meczu zakończyła się bezbramkowym remisem. Drużyna z Międzyrzecza miała jednak swoje okazje, aby ten stan rzeczy odmienić. Klarownych okazji nie wykorzystali jednak Jakub PilchMichał Czernek. Pozytywnie też należy ocenić postawę ekipy z Bojszów, która do pewnego momentu sumiennie realizowała swój plan na to spotkanie, lecz ten legł w gruzach po zmianie stron... 

 

 

W 49. minucie Konrad Kuder otworzył wynik spotkania, celnie przymierzając z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Dawidzie Ogrockim. Ten 120 sekund później wpisał się na listę strzelców, puentując dogranie od Mieczysława Sikory. W 68. minucie KS prowadził już 3:0, gdy Marek Sobik efektownie przymierzył z "woleja" po podaniu Michała Czernka. Na tym jednak międzyrzeczanie nie zamierzali poprzestać. 

 

W 75. minucie z trafienia cieszył się Mateusz Wajdzik, który przytomnie odnalazł się w zamieszaniu pod polem karnym po rzucie rożnym. Chwilę później kontratak swego zespołu zamknął skutecznie Sobik, dla którego było to drugie trafienie w tym spotkaniu. Wynik meczu w 87. minucie ustalił ten, od którego wszystko się zaczęło - Kuder umieścił piłkę w siatce mierzonym strzałem.