W młodzieżowym zestawieniu przystępowała drużyna Czarnych-Górala do konfrontacji z „okręgową” Skałką. Rywal wymagający, ale młodzi żywczanie udowodnili, że są w stanie powalczyć nawet przy niekorzystnym przebiegu meczu.

Goral_Zywiec 2 Szkoleniowiec Czarnych-Górala Piotr Jaroszek również dostrzegł pozytywy po spotkaniu zakończonym iście hokejowym rezultatem. Żywczanie przegrywali już różnicą dwóch goli, ale po przerwie straty w test-meczu zdołali odrobić. – Graliśmy juniorskim składem. Z pierwszej drużyny byłem w składzie tylko ja i Piotrek Małysiak. Z gry jestem bardzo zadowolony. Naszą „piętą achillesową” była w tym meczu defensywa, bo straciliśmy kuriozalne bramki. Do ligi jednak jeszcze trochę zostało, więc mamy czas, aby nad tym popracować – opisuje trener żywieckiego zespołu.

Jaki kurs obrał żywiecki klub w nadchodzącej rundzie? – Nie da się ukryć, że po walkowerze z Jastrzębiem szans na awans już nie mamy. Z drugiej strony nie chciałbym mówić, że gramy o środek tabeli, więc będę „tradycjonalistą” i odpowiem, iż w każdym meczu gramy o zwycięstwo. Kto awansuje? Jastrzębie albo Pszczyna – kończy nasz rozmówca. Metal-Skałka Żabnica – Czarni-Góral Żywiec 3:4 (3:1) Gole dla Metalu Skałki: K.Kupczak, Chowaniec, Lach Gole dla Czarnych-Górala: Łącki – 2, Adamek, Waluś (z rzutu karnego)

Metal-Skałka: Nowakowski – P.Biegun, Urbański, Dziki, M.Biegun, Szczotka, Kozak, K.Kupczak, Lach, Chowaniec, Kania oraz Strzałka, Kumorek Trener: Wojtyłko

Czarni-Góral: Janitek – Borak, Adamek, Berek, Wandzel, Echolc, Waluś, Ścieżka, Łącki, Jaroszek, Sumera oraz Szczotka, Małysiak, Krasny Trener: Jaroszek