W Jaworzu doszło do pojedynku z udziałem beniaminków. Nowicjusz z Cieszyna prowadził po premierowej odsłonie. Gospodarze po przerwie ganili wynik, dogonili. aklasa czarni pionier

Kibice, którzy odwiedzili stadion w Jaworzu byli świadkami ciekawego, aczkolwiek nietypowego meczu. Przed przerwą na murawie niepodzielnie panował zespół gości. – Zaliczyliśmy perfekcyjną pierwszą połowę – ocenia Marek Bakun, opiekun Piasta. Do szatni beniaminek z Cieszyna udał się z dwubramkową zaliczką. W 19. minucie Rostislav Gros precyzyjnym uderzenie z obrębu pola karnego wykończył zespołową akcję. Chwilę później oskrzydlający atak sfinalizował Wojciech Kołek. Gospodarze nie zaprezentowali w premierowej odsłonie nic. – Zagraliśmy dramatycznie, nie boję się użyć takiego stwierdzenia. Nie wyszliśmy z szatni, nie walczyliśmy, nie biegaliśmy, popełniliśmy błędy w kryciu – wylicza Sebastian Gruszfeld.

Po zmianie stron obraz gry uległ diametralnej zmianie. Czarni zaczęli w piłkę grać, przyjezdni przestali. – Wyglądaliśmy jak dzieci, którą są w lesie i nie wiedzą, w którą stronę iść. Po raz kolejny zanotowaliśmy dwie odmienne połowy. Szukamy odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak się dzieje – klaruje Bakun.

Piast ostatecznie wywiózł z terenu Czarnych punkt, przede wszystkim dzięki postawie Damian Krzywdy między słupkami. Golkiper skapitulował co prawda dwa razy, przy uderzeniu z dystansu Marcina Sztykiela mógł zachować się lepiej, przy główce Jakuba Pilch szans nie miał, ale w kilku sytuacjach ratował zespół. Dość wspomnieć, że Michał Sztykiel i J.Pilch stanęli z nim oko w oko, dwa razy fenomenalnie bronił w końcówce uderzenia zdobywcy pierwszego gola. Gospodarze mogli po przerwie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, byli nieskuteczni.

Po pierwszej połowie punkt wziąłbym w ciemno, natomiast po ostatnim gwizdku odczuwam niedosyt. W szatni, w przerwie było spokojnie. Wiemy, że potrafimy grać w piłkę, potrzebujemy przełamania w postaci zwycięstwa. W drugiej połowie pokazaliśmy nasze prawdziwe oblicze. Zabrakło skuteczności i szczęścia – podsumowuje trener Gruszfeld.

Czarni Jaworze – Piast Cieszyn 2:2 (0:2) 0:1 Gros (19') 0:2 Kołek (25') 1:2 Mar.Sztykiel (63') 2:2 J.Pilch (75')

Czarni: Feruga – Kobza, Gucwa, Krzak, Bydliński, Duś, Mańkus (55' Mar.Sztykiel), Mic.Pilch (60' Jastrzębski), Mic.Sztykiel (68' Miagkyj), Król, J.Pilch Trener: Gruszfeld

Piast: Krzywda – Brachaczek, Bujok (65' Brak), Rucki, Popelka, Zahatlan, Gros, Olszar, Janoszek (83' Branny), Kołek, Tomala Trener: Bakun