Beniaminek bardzo ambitnie podszedł do spotkania z zespołem z Bielska-Białej. W pierwszych kilku minutach Garbarnia kilka razy zagroziła bramce Podbeskidzia, lecz w żaden sposób nie znalazło to odzwierciedlenia w wyniku. W 23. minucie na prowadzenie wyszli jednak bielszczanie. Łukasz Sierpnia z pozoru oddał niegroźny strzał na bramkę, jednak błąd bramkarza gospodarzy sprawił, iż piłka znalazła się w siatce. Kilka swych chwil później swoją okazję miał Przemysław Płacheta, który przeprowadził ciekawą indywidualną akcję, lecz w tej sytuacji na wysokości zadania stanął Marcin Cabaj. 

Zawodnicy z Krakowa ruszyli do odrabiania strat po przerwie. W 53 minucie Filipa Wójcika powstrzymał jednak  Wojciech Fabisiak, popisując się świetną interwencją. Decydujący cios podopieczni Krzysztofa Brede zadali w 75 minucie. Płacheta otrzymawszy piłkę od Sierpiny posłał ją pod poprzeczkę, czym ustanowił wynik spotkania.