- Za nami bardzo ciężkie treningi, w których głównie pracowaliśmy nad przygotowaniem motorycznym. To w dzisiejszym sparingu było widać, podobnie jak i to, że dwa miesiące mieliśmy niewiele wspólnego z pełnowymiarowym boiskiem. Mimo wszystko nasza gra nie wyglądała najgorzej. Mecz ułożył się pod nasze dyktando, byliśmy zespołem lepszym. Strzeliliśmy cztery gole, a mogliśmy więcej. Ten mecz kontrolny to fajne przetarcie przed kolejnymi - skomentował nam tuż po dzisiejszym sparingu z Brzeziną Osiek Maciej Żak, trener LKS-u Czaniec. 

Na boisku w Czechowicach-Dziedzicach 3. siła IV ligi nie dała szans drużynie z Osiek. Już do przerw piłkarze z Czańca wygrywali 2:0 po bramkach Bartosza Woźniaka oraz Tomasza Kalety. Po zmianie stron do siatki rywala trafili również Tomasz Kozioł oraz Tomasz Kaczmarczyk. Wcześniej po efektownym strzale rywala skapitulował Konrad Kawaler

Co ciekawe, trener Żak miał dzisiaj do dyspozycji aż 19. zawodników. Nieobecny był jedynie Szymon Waligóra, który zmaga się z przeziębieniem. - Cieszy mnie fakt, że w tym sparingu zadebiutowało czterech naszych juniorów i muszę przyznać, że zaprezentowali się oni z naprawdę dobrej strony - skomentował sternik LKS-u. 
 
Protokół meczowy poniżej.