Już w pierwszych kilkunastu sekundach jasieniczanie mogli objąć prowadzenie, lecz próbę Filipa Gajdy obronił bramkarz przyjezdnych. Ta akcja zwiastowała jednak fakt, iż Drzewiarz bardzo mocno będzie dążyć do pierwszej wiosennej wygranej. Gospodarze objęli prowadzenie w 29. minucie, gdy Bartłomiej Ślosarczyk indywidualną akcję zakończył strzałem w tzw. krótki róg. Nie wiedząc czemu, później spotkanie zaczęło wymykać się spod kontroli ekipie z Jasienicy... 

 

 

Początek drugiej połowy był kiepski dla podopiecznych Pawła Łosia. Wpierw Decor doprowadził do wyrównania w 50. minucie, a chwil kilka później boisko opuścił Marcin Bęben, który ujrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Mimo iż Drzewiarz musiał grać w "10", to jego zawodnicy pokazali sporo determinacji na placu gry, a to się opłaciło, choć mogło być różnie, gdyby Paweł Góra nie obronił rzutu karnego... 

 

Jasieniczanie dalej wierzyli, że mogą ugrać 3 punkty w tej konfrontacji. W 70. minucie Ślosarczyk strzałem zza "16" zaskoczył golkipera Decoru, który w tej sytuacji mógł zachować się zdecydowanie lepiej. Ten sam zawodnik w 89. minucie ustanowił losy meczu jako ostateczne, tym samym kompletując hat-tricka.