Spotkanie rozegrane na sztucznej nawierzchni boiska MOSiR miało otwarty charakter, jednak to gospodarze przez większość czasu prowadzili grę i stworzyli więcej dogodnych sytuacji bramkowych. Pierwsza połowa mogła zakończyć się wyraźnym prowadzeniem czechowiczan, jednak brak skuteczności i dobre interwencje bramkarza Skawy sprawiły, że na przerwę oba zespoły schodziły przy bezbramkowym remisie.

 

W 22. minucie bliski otwarcia wyniku był Szymon Byrtek, który otrzymał prostopadłe podanie od Daniela Iwanka, ale jego strzał zatrzymał golkiper gości. Kilka minut później Konrad Bukowczan dobijał z bliskiej odległości po uderzeniu Adama Grygiera, lecz znów górą był bramkarz Skawy. W 28. minucie groźnie uderzał Iwanek, ale i tym razem piłka nie znalazła drogi do siatki.

 

W drugiej części spotkania worek z bramkami wreszcie się rozwiązał. W 56. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie po dośrodkowaniu Filipa Gajdy z rzutu rożnego, które skuteczną główką wykończył Grygier. Skawa odpowiedziała sześć minut później, zdobywając najładniejszego gola meczu – strzał z woleja z narożnika pola karnego w samo okienko nie dał szans Łukaszowi Byrtkowi.

 

Mimo wyrównania MRKS nie zwolnił tempa i w 69. minucie ponownie objął prowadzenie. Kapitalne podanie Iwanka w tempo do Gajdy pozwoliło temu drugiemu w sytuacji sam na sam pewnie umieścić piłkę w siatce. Wynik spotkania ustalił w 79. minucie Szymon Byrtek, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zgraniu piłki przez Mariusza Dusia.