Sezon ubiegły miał dla żywieckich futbolistek słodko-gorzki smak. Na półmetku zmagań w III lidze śląskiej przewodziły tabeli z przewagę 4 punktów nad ekipą z Zabrza. Wiosna nie ułożyła się już po myśli żywczanek. Przy wąskiej kadrze i licznych kontuzjach liderki straciły swoją pozycję i ostatecznie po tytuł, a w ślad za nim awans na szczebel centralny, sięgnęły zawodniczki Górnika. Różnica w zdobyczach uzyskanych na przestrzeni całego sezonu wyniosła na finiszu... ledwie „oczko”. – Szkoda, że nie utrzymaliśmy prowadzenia w tabeli, bo sytuacja wyjściowa przed rundą rewanżową była korzystna. Ale trzeba pamiętać, że przeciwniczki z renomowanego klubu bardzo chciały awansować, a my mieliśmy najmłodszą drużynę w całej ligowej stawce – opowiada Jan Szupina, prezes TS Mitech.

Do zbliżającego się sezonu III-ligowego piłkarki z Żywca będą przygotowywały się tymczasem pod nową szkoleniową pieczą. Dotychczas prowadząca zespół Agnieszka Spandel, wobec wzmożonej ilości obowiązków zawodowych, zwróciła się do władz klubu z prośbą o przesunięcie do pracy z młodzieżą. – Zaangażowanie i serce włożone najpierw w grę, później w szkolenie dziewczynek w grupach młodzieżowych, aż do prowadzenia pierwszej drużyny TS Mitech, jest świadectwem jak przywiązana jest do Żywiecczyzny. Składamy wielkie podziękowania i wyrazy wdzięczności za dotychczasową pracę. Pani trener zgodziła się prowadzić drużynę juniorek młodszych i przygotować ją do sezonu w bardzo mocnej lidze śląskiej w tej kategorii wiekowej, w której grają drużyny z klubów ekstraligowych i I-ligowych – czytamy w klubowym oświadczeniu.

Ciekawość wzbudza postać następcy na stanowisku – tym został Piotr Oślak, który do tej pory z futbolem w kobiecym wydaniu styczności nie miał. Obowiązki trenerskie w Mitechu łączył będzie z prowadzeniem Magórki Czernichów, która w minionym sezonie opuściła szeregi żywieckiej A-klasy. – Dajemy trenerowi szansę zaprezentowania swojego warsztatu w nowym dla niego otoczeniu. Nie wywieramy też presji, bo oczywiście awans gdzieś tam na horyzoncie mieć będziemy przystępując do ligi, ale nic na siłę. Ciągle zamierzamy stawiać odważnie na młodość – nadmienia prezes Szupina.