Co tu dużo mówić, tudzież pisać. W kolejnym pucharowym spotkaniu "rekordziści" trafili ponownie na rywala z niższej półki. II-ligowa Polonia jednak sprawiła małą niespodziankę w meczu 1/32 finału, gdyż wyeliminowała I-ligowy Górnik Polkowice. Nie wpływało to oczywiście na fakt, iż Rekord był murowanym kandydatem w tym starciu, jednak pewna "kontrolka" świadcząca o tym, że nie można tego rywala lekceważyć powinna się zapalić. 

 

I to był chyba największy plus wicemistrza Polski w tym spotkania. Nie zlekceważyli swojego rywala, podeszli z właściwym nastawieniem i to przyniosło efekt w postaci okazałego zwycięstwa 10:2. Już w 2. minucie Taras Korołyszyn otworzył wynik spotkania. Od tego momentu rozpoczęła się strzelecka kanonada bielszczan. Wspomniany Korołyszyn mecz zakończył z "dwupakiem" na koncie - podobnie jak Paweł BudniakMikołaj Zastawnik. Ponadto bramkowe "łupy" zebrali: Michał Marek, Artur Popławski, Gustavo Henrique oraz Michał Kubik. Gospodarze meczu pokusili się o dwa trafienia, w tym jedno autorstwa... bramkarza Polonii. 

 

Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy także fakt, iż Jesus "Chus" Lopez Garcia wprowadził w seniorski futsal trzech młodych zawodników: bramkarza Jakuba Florka oraz Radosława Górkiewicza i Marcina Ptaka.