Pierwsze trzy kwadranse nie zwiastowały "fajerwerków" w tym spotkaniu. Gra toczyła się głównie w środku pola, a obie ekipy dość zachowawczo czekały na swoją szansę. W 20. minucie jednak spotkanie się "rozkręciło", gdy Daniel Dobrowolski dał Kuźni prowadzenie, po tym jak głową pokonał bramkarza gości. Radość ustronian z prowadzenia nie trwała jednak długo, bo zaledwie 7 minut. Jan Borek pewnie wyegzekwował rzut karny. 

Prawdziwą kulminację emocji mieliśmy jednak po przerwie. Dłużej przy piłce utrzymywali się zawodnicy Kuźni, lecz bielszczanie zagrażali im składnymi kontratakami. W 65. minucie Górale objęli prowadzenie, gdy Dawid Kukuła indywidualną akcję zwieńczył dobrym strzałem w długi róg. Potem jednak strzelali tylko ustronianie... 

120 sekund później ponownie w tym meczu mieliśmy remis za sprawą trafienia Pawła Brzóski. W końcówce meczu doświadczenie wzięło górę nad młodością, a bohaterami meczu okazali się być zmiennicy. W 84. minucie gola na 3:2 głową zdobył Maksymilian Wojtasik. Wynik meczu tuż przed ostatnim gwizdkiem arbitra pięknym strzałem z rzutu wolnego ustalił niezawodny Adrian Sikora.