Zanim futsalowe rozgrywki w elicie wkroczą w rundę rewanżową istotnego wzmocnienia doznać może mistrz kraju. Kadra bielskiego Rekordu bez dwóch zdań uzupełnień wymaga.

szlapa rekord W grudniu ubiegłego roku, gdy finiszowała pierwsza część zmagań w Futsal Ekstraklasie sytuacja bielszczan nie była bynajmniej komfortowa. Poważne kontuzje wykluczyły na dłużej z gry Pawła Machurę oraz Douglasa. Niewolni od urazów są w trwającym sezonie również inni zawodnicy Rekordu. Trudno dziwić się zatem, że o potrzebie wzmocnienia drużyny aktualnego mistrza Polski mówił nam jeszcze przed świętami trener Adam Kryger.

– Są pewne przymiarki i jest koncepcja, aby skład co najmniej uzupełnić i dodać mu jakości czy konkurencji. Natomiast też nie w 100 procentach od nas to zależy. Trudno na rynku futsalowym znaleźć zawodników w tej przerwie. Nie mamy stricte okienka transferowego, a najlepsi mają kontrakty podpisane – podkreślał szkoleniowiec ekipy z Cygańskiego Lasu.

Wygląda na to, że w istocie głośny transfer może dojść do skutku. W przyszłym tygodniu do trenujących bielszczan dołączyć ma jeden z reprezentantów Ukrainy. Zawodnik znany w futsalowym światku, aczkolwiek jego obecna dyspozycja musi zostać zweryfikowana podczas zajęć treningowych. Wówczas zapaść ma decyzja o dalszych działaniach.