W początkowych fragmentach spotkania defensywie Rekordu niemało problemów przysporzył Mariusz Fornalczyk. 16-latek bez żadnych kompleksów wszedł w mecz i już w 3. minucie przy jego strzale refleksem popisać się musiał Bartosz Kucharski. "Rekordziści" podkręcili tempo po 25. minutach gry. Wówczas świetną akcję przeprowadził Kamil Żołna z Michałem Czernkiem, w kulminacyjnym punkcie piłka trafiła do Marcina Wróbla, lecz napastnik bielszczan nie wykorzystał dobrej okazji.

Pierwsze trzy kwadranse zakończyły się bezbramkowym remisem, aczkolwiek pół tysiąca kibiców oglądających to spotkanie nie miało powodów do narzekania. Starcie stało na naprawdę dobrym poziomie. 

Pierwszą ciekawą okazję po przerwie stworzyli sobie przyjezdni. Z okolicy 18. metra z rzutu wolnego dobrze przymierzył Mariusz Fornalczyk, lecz jeszcze lepiej zachował się golkiper Rekordu parując piłkę do boku. Przewaga Polonii jaka zarysowała się w drugiej części meczu nie poszła na marne. Skuteczna dobitka Piotra Koniecznego dała bytomianom upragnione zwycięstwo. 

Warto również odnotować, iż w zespole Rekordu Bielsko-Biała zadebiutował dziś 15-letni Szczepan Mucha, pojawiając się na ostatnie 10 minut spotkania. Pierwszy mecz, na tle tak uznanego rywala? Duża rzecz!