
ŚlZPN chce powrotu rozgrywek. Odpowiedzialność spoczywa na klubach
Wracamy do gry! Tak przynajmniej twierdzi Śląski Związek Piłki Nożnej, który zajął zdecydowane stanowisko w sprawie wznowienia rozgrywek.
Komisja do spraw Nagłych Śląskiego Związku Piłki Nożnej podjęła uchwałę w sprawie rozgrywek amatorskich i młodzieżowych. Na podstawie zapisów w Statucie oraz Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 15 kwietnia 2021 roku, zmieniającego rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, ustalono, że 24 kwietnia zostaną wznowione rozgrywki, mimo niektórych wątpliwości w kwestii interpretacji prawa.
– Wystarczy, że będą to 2-3 zespoły w danej lidze i zacznie się problem. Można te mecze przekładać, ale czy to ma sens? Na obiekcie może być 25 osób i pytanie czy nawet, jeśli nie można korzystać z ławek rezerwowych to czy do obiektu, wedle rozumienia tego rozporządzenia, liczą się trybuny, na których mogliby się znajdować rezerwowi i trenerzy? Możemy tutaj dyskutować, interpretować, a i tak na końcu decyduje właściciel obiektu – przekonywał Jarosław Bryś, wiceprezes ŚlZPN.
Jednocześnie wyznaczono termin 11 lipca, jako datę zakończenia sezonu 2020/2021, co znaczy tyle, że Komisje do spraw rozgrywek prowadzące poszczególne ligi do tego dnia mają zweryfikować ostateczne tabele, uwzględniające aktualny stan rywalizacji.
Ważną informacją płynącą z komunikatu Śląskiego Związku Piłki Nożnej jest fakt, iż: "Organizatorami meczów są kluby i to na nich spoczywa obowiązek przestrzegania przepisów". A co jeśli obecnie panujące przepisy w ogóle nie umożliwiają organizowanie meczów i będzie to sankcjonowane przez policję? Odpowiedzialność spoczywa na barkach klubów. Te jednak nie wszystkie wyraziły chęć bądź realną możliwość powrotu na boisko, o czym piszemy TUTAJ.