Sobotni sparing rezerw bielskiego Podbeskidzia z Piastem Cieszyn miał jednego bohatera w osobie napastnika Mateusza Wajdzika.

podbeskidzie 2 BB Młody snajper bielszczan miał dziś na „Górce” doskonale nastawiony celownik. W pierwszej części konfrontacji z rywalem a-klasowym trafił raz, prawdziwym kunsztem wykazał się natomiast po przerwie. Drugich 45 minut trudno nie nazwać teatrem jednego aktora, skoro Mateusz Wajdzik aż cztery razy zaskakiwał defensywę Piasta, zatrzymując swój indywidualny licznik na pięciu trafieniach. A że po jednym dołożyli Krzysztof Walkiewicz i Damian Oczko, to bielska „dwójka” efektownie rozprawiła się z podopiecznymi Marka Bakuna.

Goście swoje gole zdobywali, gdy miejscowi przewagą dysponowali znaczną. Przy stanie 3:0 oraz gdy III-ligowiec miał w zapasie 6 bramek. – Młodzież zabiegała przeciwnika – zobrazował triumf własnej drużyny trener Dariusz Mrózek. – Jestem zadowolony, choć nie wszystkie założenia zrealizowaliśmy. Na uwagę zasługuje obecność wielu młodych zawodników w naszym składzie, włącznie z piłkarzami z rocznika 2000 – zauważa szkoleniowiec rezerw Podbeskidzia, który z kadry pierwszego zespołu „Górali” mógł skorzystać jedynie z Lukasa Janicia.

Podbeskidzie II Bielsko-Biała – Piast Cieszyn 7:2 (3:1) Gole dla Podbeskidzia II: Wajdzik – 5, Oczko (z rzutu karnego), Walkiewicz

Podbeskidzie II: J.Felsch (Niezgoda) – Grabski, Widełka, M.Felsch, Handzlik, Walkiewicz, Janić, Marczyński, Oczko, Gach, Wajdzik oraz Łukawski, Filapek, Kostorz Trener: Mrózek