Chociaż dzisiejszy rywal Cukrownika na co dzień prezentuje się w rozgrywkach a-klasowych w początkowych fragmentach gry dobrze sobie radził. Mało tego, za sprawą dosyć dyskusyjnego rzutu karnego, LKS zdołał objąć prowadzenie. Nerwowo w szeregach "okręgówkowicza" zrobiło się chwilę później, kiedy to nie wykorzystał on swojej "jedenastki". Do przerwy na tablicy wyników widniał jednak remis, a bramkę na 1:1 zdobył Patryk Chmiel. W drugiej połowie ekipa z Chybia weszła już na wyższe obroty, co od razu przełożyło się na zdobycze bramkowe. Jedno trafienie zaliczył Daniel Poloczek, a dwa zapisał na swoim koncie Rafał Szczygielski. Do końca meczu było jeszcze kilka bramkowych akcji, jednak żadna nie zakończyła się powodzeniem. Cukrownik mógł zatem cieszyć się ze zwycięstwa 4:1.
 
 
Po dzisiejszym meczu zadowolony z postawy swoich zawodników i przebiegu spotkania był trener Krzysztof Dybczyński. - Fajnie było zagrać na dobrze przygotowanym boisku. Studzionka to bardzo fajny i poukładany zespół, ale z biegiem czasu zaczęło im brakować sił i mieliśmy trochę więcej miejsca do grania. Sparing uważam za udany. Za tydzień gramy pierwszy mecz ligowy z Dankowicami i nie możemy się doczekać. Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani - stwierdził szkoleniowiec.

Protokół meczowy poniżej.