To był bardzo fajny, równy mecz. W obu zespołach było sporo testowanych. Na pewno spotkanie mogło się podobać kibicom, mimo towarzyskiego charakteru. Cieszymy się z wygranej, ale również traktujemy to jako cenną jednostkę - mówi w rozmowie z naszym portalem Krzysztof Dybczyński, trener Czarnych.

 

 

Od pierwszych minut optyczna przewaga należała do ekipy z Jasienicy, lecz nie potrafiła ona zamienić tego na sytuacje bramkowe. Czarni z kolei ustawili się w niskiej obronie, wyczekując na kontry i to przyniosło w tym meczu zamierzony rezultat. W 29. minucie po zagraniu ręką przez jednego z zawodników Drzewiarza sędzia odgwizdał rzut karny, a z "11" celnie przymierzył Dariusz Kołodziej. 

 

Po zmianie stron jasieniczanie wcale nie rzucili się do odrobienia straty, a kiedy już dochodzili pod bramkę rywala to w ich poczynaniach brakowało ostatniego podania. Czarni natomiast konsekwentnie realizowali swoje założenia i w 67. minucie dołożyli kolejną bramkę. Janusz Cyran dobrym strzałem sfinalizował ładną, indywidualną akcję.