Po pierwsze zwycięstwo, po pierwszego gola... 

Po dwóch kolejka zespół z Ustronia plasuje się na 16. miejscu z dorobkiem 1 punktu. Na inaugurację ustronianie bezbramkowo zremisowali z rezerwami Piasta, a w miniony weekend ulegli 0:3 ekipie z Rybnika. Kuźnia będzie chciała poprawić ten stan rzeczy w nadchodzący czwartek, kiedy to podejmować będzie Przemszę Siewierz. Jest to zespół, który wyrasta na jedną z niespodzianek początku sezonu. Przemsza na start pokonała GKS II Tychy 4:1, natomiast w 2. kolejce zwyciężyła z Odrą Wodzisław 3:2. Wyniki te wskazywać mogą, że Przemsza lubi grać ofensywny futbol, jak dotąd żadna drużyna nie zdobyła więcej bramek od niej. Jednocześnie to też jest szansa dla Kuźni, aby pokusić się o pierwsze trafienie w tym sezonie. W drużynie z Siewierza najskuteczniejszym zawodnikiem (3 gole) jest Norbert Bębenek, który w juniorach miał krótki epizod w Rekordzie Bielsko-Biała. 

 

Rezerwy z rezerwami

Rezerwy Rekordu na inaugurację pokonały 1:0 Victorię Częstochowa, z kolei w poprzedniej kolejce uległy "dwójce" Rakowa 0:1. Jak więc widać, mecze bielszczan nie są obfite w gole, ale - wbrew pozorom - w emocje już tak. Przed drużyną Dariusza Ruckiego kolejne spotkanie. W czwartkowe popołudnie "rekordziści" zagrają na wyjeździe z rezerwami GKS-u Tychy. Rekord II wydaje się być faworytem tego spotkania. Tyszanie plasują się na przed ostatnim miejscu. Jak dotąd drużyna znanego w naszym regionie Jarosława Zadylaka odniosła dwie porażki, w dość sporych rozmiarach (1:4 z Przemszą Siewierz oraz 0:4 z Victorią Częstochowa). 

 

Święto w Landeku

Iście ciekawie czwartkowe święto zapowiada się w Landeku. Miejscowa Spójnia rywalizować będzie z ROW-em Rybnik, a swój udział potwierdziła liczna grupa kibiców gości. Drużyna Tomasza Kocerby do 3. kolejki przystąpi jednak w dobrych nastrojach. Spójnia w poprzedni weekend zwyciężyła w Gliwicach, z rezerwami Piasta 2:1. Landeczanie źle weszli w drugą część, przegrywali 0:1, jednak później dwa gole Michała Batelta z głowy przesądziły o pierwszej w tym sezonie wygranej Spójni. ROW natomiast legitymuje się jak dotąd kompletem zwycięstw, dlatego można spodziewać się bardzo ciekawego starcia, wszak też obie drużyny w swoich drużynach mają ciekawe "nazwiska". 

 

- Krok po kroku zmierzamy w dobrą stronę. Ta drużyna ma duże umiejętności, aby wygrywać i grać jeszcze lepiej. Cieszymy się z pierwszego zwycięstwa, ale wciąż mamy jeszcze nad czym pracować - zauważył Giorgi Merebaszwili, II trener Spójni. 

 

Szansa na przełamanie

"Dwójka" Podbeskidzia zamyka IV-ligową tabelę, wskutek wysokich porażek z rezerwami Rakowa oraz Decorem Bełk. Przed drużyną Wojciecha Fludra jest jednak szansa na przełamanie. Górale podejmować będą Gwarek Ornontowice, który również nie może zaliczyć początku sezonu do udanych. Ornontowiczanie nie zdobyli jak dotąd zaliczki punktowej. Jedno jest pewne, po nadchodzącej kolejce 0 przy wskaźniku punktów zniknie z tabeli któreś ze stron (a może obu, gdy padnie remis). 

 

- Nasi młodzi zawodnicy potrzebują czasu i musimy zebrać frycowe. Drużyny ta będzie robić postępy. - ocenia trener rezerw Podbeskidzia. 

 

Mecz 3. kolejki IV ligi z udziałem beskidzkich drużyn:

 

15.08.2024 r. (sobota), g. 17:00

Podbeskidzie II Bielsko-Biała - Gwarek Ornontowice (g. 11:00)

Spójnia Landek - ROW Rybnik

GKS II Tychy - Rekord II Bielsko-Biała

Kuźnia Ustroń - Przemsza Siewierz