Spójnia Landek, ze snajperem Dawidem Frąckowiakiem na czele, nie zamierza stosować taryfy ulgowej wobec kolejnych ligowych rywali.

Spojnia_Landek Spotkanie w Landeku, jak każde inne miało swoją alfę i omegę. I o ile początek meczu był po myśli gospodarzy, to końcówka już nie do końca, co natomiast wpływu na jego losy nie wywarło znaczącego. Spójnia na prowadzenie wyszła jeszcze przed końcem pierwszego kwadransa gry. Dośrodkowanie z prawej flanki uderzeniem z „woleja” sfinalizował Michał Adamczyk. Przed przerwą bramka padła jeszcze jedna, choć powinno być ich o wiele więcej. Z tego miejsca warto przywołać sytuacje sam na sam Adriana Szwarca oraz Dawida Frąckowiaka. Ten drugi, mimo iż pojedynek z bramkarzem wpierw przegrał, to chwilę później udowodnił swój kunszt snajperski. Uczynił to pakując piłkę do siatki głową. Premierowa odsłona przebiegła zatem pod dyktando Spójni.

Po zmianie stron podrażnieni przyjezdni zaczęli dochodzić do głosu. Główna w tym zasługa Mateusza Żyły, który był „motorem napędowym” akcji swojej drużyny. Kilka okazji było, ale zakończyły się one fiaskiem. Błysnął za to powtórnie Frąckowiak, który znów głową pokonał Zbigniewa Wójcikiewicza. W doliczonym czasie gry z rzutu karnego bramkę honorową zdobył Żyła. „11” podyktowana przez Bartosza Woźniaka nie z „kapelusza”, wszak po zagraniu ręką Macieja Genca.

– Można być zadowolonym z wyniku. Do gry mam pewne zastrzeżenia, głównie jeśli chodzi o drugą połowę. MRKS to ciekawa drużyna, która poprzeczkę zawiesiła nam bardzo wysoko. Trochę problemów narobił nam Mateusz Żyła, który rozegrał kolejne dobre spotkanie – mówi „na gorąco” po meczu Jarosław Zadylak, opiekun zwycięskiego teamu, który w trzech meczach ligowych zapisał na swoim koncie maksymalną liczbę punktów.

Spójnia Landek – MRKS Czechowice-Dziedzice 3:1 (2:0) 1:0 Adamczyk (14') 2:0 Frąckowiak (44') 3:0 Frąckowiak (81') 3:1 Żyła (90+3’, z rzutu karnego)

Spójnia: Huczała – Lech (65' Łacek), Wójcik, Siedlok, Kubica, Adamczyk (89' Szczyrbowski), Pszczółka (54' Gomółka), Stawicki, Szczepanik (78' Genc), Szwarc, Frąckowiak, Trener: Zadylak

MRKS: Wójcikiewicz – Putek, Jonkisz, Szal, Gąsiorek (26' Niemczyk), Adamus (89' Zwardoń), Kozioł, Żurek (67' Sztorc), Jurek, Żyła, Puchała (55' Suski) Trener: Gazda