
Piłka nożna - I liga
Ten pierwszy raz
Po udanej ubiegłotygodniowej konfrontacji z GKS-em Tychy "Góralom" w piątkowe popołudnie przyszło się towarzysko mierzyć również z ligowym rywalem, GKS-em Katowice.
"Górale" pierwszy raz podczas obecnego okresu przygotowawczego musieli przełknąć gorycz porażki, minimalny, ale jednak. W premierowej odsłonie meczu emocji było jak na lekarstwo, głównie za sprawą faktu, iż gra toczyła się w przeważającej części w środku pola. "Górale" stworzyli sobie przez pierwsze 3 kwadranse jedną groźniejszą sytuację, a raczej zrobili to za nich rywale. Fatalnego błędu golkipera GKS-u nie wykorzystał jednak Łukasz Sierpina, po wcześniejszym pressingu Valerijsa Sabali. Katowiczanie okazali się być bardziej skuteczni w wykorzystywaniu słabości przeciwnika. Uczynił to w 42. minucie David Anon, zamieniając na gola nieporozumienie w bielskiej defensywie.
Po zmianie stron do dogodnej sytuacji doszedł Marko Roginic, lecz chorwackiemu napastnikowi zabrakło minimalnie wyrachowania pod bramką GKS-u. Ostatecznie wynik sprzed przerwy nie uległ zmianie: bielszczanie nie zdołali odmienić losów spotkania, a i katowiczanie swoje okazje do podwyższenia wyniku mieli. Dla "Górali" sparing z GKS-em Katowice był ostatnim przed wylotem do Turcji, gdzie podopieczni Krzysztofa Bredego rozpoczną kolejny etap przygotowań do rundy wiosennej.
Po zmianie stron do dogodnej sytuacji doszedł Marko Roginic, lecz chorwackiemu napastnikowi zabrakło minimalnie wyrachowania pod bramką GKS-u. Ostatecznie wynik sprzed przerwy nie uległ zmianie: bielszczanie nie zdołali odmienić losów spotkania, a i katowiczanie swoje okazje do podwyższenia wyniku mieli. Dla "Górali" sparing z GKS-em Katowice był ostatnim przed wylotem do Turcji, gdzie podopieczni Krzysztofa Bredego rozpoczną kolejny etap przygotowań do rundy wiosennej.