Priorytetem dla trenera GLKS-u było sprowadzenie bramkarza oraz pomocnika. I tak też się stało. W Wilkowicach w rundzie wiosennej zagra na zasadzie wypożyczenia młody "rekordzista" Rafał Haczek, występujący na pozycji skrzydłowego. Z kolei obsadę bramki zapewni Piotr Walas, zawodnik KS Rudzica.

Haczek to 19-letni wychowanek GLKS-u Wilkowice, który ostatnie 4 lata spędził w Rekordzie. Jego główną zaletą jest szybkość oraz pracowitość. Był w ostatnim czasie w kadrze III-ligowego zespołu Rekordu, jednak na boisku pojawiał się sporadycznie. Młody skrzydłowy musiał więc ogrywać się w b-klasowej "dwójce". – Zdecydowałem się na wypożyczenie do mojego macierzystego klubu przede wszystkim, aby odbudować stabilną formę, a do tego potrzebne mi jest regularne granie. Miałem kilka propozycji z wyżej notowanych zespołów, ale nie byłem przekonany czy obietnice z ich strony zostaną później spełnione. Wiem. że tutaj w Wilkowicach będę miał odpowiednie warunki, aby trenować i się rozwijać. Chcę jak to tylko możliwe pomóc drużynie osiągać, jak najlepsze wyniki w każdym meczu. Przez uraz mięśniowy nie miałem okazji na razie zbyt długo trenować z drużyną, ale w tym tygodniu brałem już udział we wszystkich zajęciach i widzę, że w zespole drzemie duży potencjał. Najważniejsze dla mnie to skupić się teraz na grze, a wraz z końcem sezonu zobaczymy co dalej – tłumaczy nam Haczek.

Z kolei Walas to młody bramkarz (rocznik 2000), jednak jak na swój wiek imponuje warunkami fizycznymi, gdyż mierzy aż 194 cm wzrostu. W ubiegłej rundzie golkiper grywał w juniorskich drużynach Rekordu. Wypożyczenie do Wilkowic z macierzystego klubu z Rudzicy może mu pomóc wejść w świat seniorskiej piłki.

Nie jest to koniec wzmocnień beniaminka z Wilkowic. Trener GLKS-u Sebastian Gruszfeld przygląda się jeszcze kilku zawodnikom. Do rozpoczęcia wiosny w bielskiej "okręgówce" pozostało jeszcze trochę czasu. Dopiero 25 marca GLKS zainauguruje rundę wiosenną walcząc na wyjeździe z LKS-em Leśna.