
Piłka nożna - IV liga
Transfery wyprzedzone przez...koronawirusa
Jeżeli runda wiosenna się odbędzie, to na IV-ligowych boiskach w drużynie z Radziechów nowych piłkarzy oglądać prawdopodobnie nie będziemy.
Kilku istotnych osłabień w zimowym okienku transferowym doznał radziechowski GKS. Zespół opuścili Tomasz Janik, Jakub Ogiegło oraz Dominik Kępys. W ich miejsce nikogo nowego nie sprowadzano. - Planowaliśmy dokonać kilku transferów, ale ich finalizację wyprzedził... koronawirus. Obecna sytuacja spowodowała, że zawiesiliśmy nasze działania na rynku transferowym. Taką informację otrzymałem od zarządu - mówi nam Robert Sołtysek, szkoleniowiec "Fiodorów". - Wszyscy czekamy na rozwój wydarzeń, ale prognozy nie są obiecujące. Moim zdaniem ciężko obecnie sobie wyobrazić, aby rozgrywki zostały dokończone - dodał.
Przypomnijmy, że GKS po rundzie jesiennej plasuje się na 14. pozycji, mając na swoim koncie 14 punktów. Nad znajdującym się pod "kreską" Beskidem Skoczów radziechowianie mają 5 "oczek" zaliczki. Jeżeli wiosenne zmagania nie dojdą więc do skutku, to ekipa z Żywiecczyzny utrzymałaby się na szczeblu IV ligi. Najbardziej realnym scenariuszem wydaje się bowiem obecnie (zakładając zakończenie sezonu) zachowanie tabeli po ostatniej rozegranej kolejce.
Przypomnijmy, że GKS po rundzie jesiennej plasuje się na 14. pozycji, mając na swoim koncie 14 punktów. Nad znajdującym się pod "kreską" Beskidem Skoczów radziechowianie mają 5 "oczek" zaliczki. Jeżeli wiosenne zmagania nie dojdą więc do skutku, to ekipa z Żywiecczyzny utrzymałaby się na szczeblu IV ligi. Najbardziej realnym scenariuszem wydaje się bowiem obecnie (zakładając zakończenie sezonu) zachowanie tabeli po ostatniej rozegranej kolejce.