- Był to taki bardzo... wakacyjny mecz. Sporo niedokładności było w poczynaniach obu zespołów. Miałem do dyspozycji tylko 13 zawodników przez urlopy, kontuzje czy przeciągające się negocjacje transferowe. Dałem więc szanse juniorom, którzy dopiero zbierają doświadczenie na tym poziomie - mówi nam debiutujący dziś na ławce trenerskiej Fiodorów Seweryn Kosiec

 

 

GKS Radziechowy-Wieprz niżej notowanego rywala z Juszczyny pokonał 2:0. W pierwszej połowie piłkę do siatki sprytnym uderzeniem z bliskiej odległości skierował Damian Tomiczek. Po zmianie stron końcowy rezultat ustalił natomiast Marcin Byrtek, korzystając z dośrodkowania Karola Pawlusa.