W większości na wyjazdach
Przed nami kolejny IV-ligowy weekend. Co ciekawego wydarzy się w najbliższym czasie z udziałem beskidzkich reprezentantów?
Częstochowski początek
Rezerwy Rekordu Bielsko-Biała pozytywnie rozpoczęły nowy sezon. Po bramce Mateusza Madzi "biało-zieloni" wywieźli komplet punktów z terenu Victorii Częstochowa. Teraz jednak "rekordziści" zmierzą się z innym zespołem spod Jasnej Góry, a mianowicie "dwójką" Rakowa Częstochowa. Mecz odbędzie się na głównej płycie stadionu przy ul. Startowej 13. - Solidny mecz w naszym wykonaniu, szczególnie jeśli chodzi o fazę bronienia. W pierwszej połowie mieliśmy jeszcze problemy z zamykaniem piłki w bocznym sektorze, przez co przeciwnik dochodził do sytuacji właśnie po dośrodkowaniach. Skorygowaliśmy to w drugiej połowie. Mimo że przeciwnik zaciekle gonił wynik, to tak naprawdę nam nie zagroził. Dobrze, mądrze i dojrzale zarządzone spotkanie w naszym wykonaniu - mówił po inauguracji trener rezerw Dariusz Rucki.
Zamazać plamę
Wspomniane rezerwy Rakowa już mają za sobą mecz w Bielsku-Białej. Na inaugurację częstochowianie wysoko pokonali rezerwy Podbeskidzia 6:2. - Zawsze boli porażka, tym bardziej w takich rozmiarach. Spodziewaliśmy się jednak trudnego meczu. Częstochowianie grali sparingi z III-ligowymi drużynami i są na zupełnie innym etapie niż my. Było widać w naszych szeregach brak ogrania w seniorskiej piłce, ale cieszy mnie, że na drugą połowę zawodnicy podjęli rękawice, mimo iż przegrywali 0:5 - przyznał trener rezerw Podbeskidzia Wojciech Fluder. O zamazanie plamy z 1. kolejki odmłodzony zespół bielszczan powalczy w Bełku z miejscowym Decorem. Doświadczona ekipa na start uległa Polonii Łaziska Górne 0:3, więc też będzie miała sobie coś do udowodnienia w starciu z Podbeskidziem II.
Optymizm jest
- To spotkanie napawa mnie optymizmem w kontekście kolejnych meczów. Dobrze zaprezentowaliśmy się przede wszystkim pod kątem motorycznym - zauważył po starciu z rezerwami Piasta Karol Sieński, szkoleniowiec Kuźni. Ustronianie w tym meczu zremisowali 0:0 z zapleczem ekstraklasowej ekipy. Na ekipę z Ustronia czeka teraz niełatwy wyjazd. Kuźnia zmierzy się z ROW-em Rybnik i spotkanie to zakończy sobotni cykl IV-ligowych gier. Mecz odbędzie się o godzinie 19:00 przy "światłach". Rybniczanie mają za sobą udaną inaugurację, w której na wyjeździe pokonali Odrę 2:1.
Dobrą grę przełożyć na wynik
W niedzielę na boisku zobaczymy ostatniego przedstawiciela z naszego regionu w IV lidze, Spójnię. Landeczanie nie będą pozytywnie wspominać inauguracji. W pierwszym meczu zmierzyli się ze Spartą Katowice, a więc jednym z faworytów do mistrzostwa w tych rozgrywkach. Ekipa z Landeka pokazała się z dobrej strony, lecz to nie wystarczyło, aby zapunktować. Teraz doświadczony IV-ligowiec rywalizować będzie z rezerwami Piasta na jego terenie.
- Razem z “Mere” mieliśmy jednak dobry materiał do analizy. Widzieliśmy sporo pozytywów, ale też rzeczy, które można poprawić. Było to fajne przetarcie, które pokazuje, że jeśli możemy rywalizować z faworytem tej ligi jak równy z równym, to dalej będzie tylko lepiej. Wierzę, że w meczu z rezerwami Piasta dobrą grę uda się przełożyć na korzystny rezultat - deklaruje Tomasz Kocerba, trener Spójni.
Mecze 2. kolejki z udziałem beskidzkich drużyn:
10.08.2024 r. (sobota), g. 17:00
Rekord II Bielsko-Biała - Raków II Częstochowa
Decor Bełk - Podbeskidzie II Bielsko-Biała
ROW Rybnik - Kuźnia Ustroń (g. 19:00)
11.08.2024 r. (niedziela), g. 11:00
Piast II Gliwice - Spójnia Landek