
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Wynik? Szokujący
Na trudnym terenie beniaminka w Bestwince gościła w niedzielę Błyskawica Drogomyśl.
Niedawny uczestnik rozgrywek a-klasowych liczył, że kolejnemu „na papierze” mocniejszemu rywalowi zdoła się na własnym boisku postawić, tymczasem... gospodarzom udzielona została sroga lekcja futbolu.
Beniaminek mecz rozpoczął odważnie, po kilkunastu sekundach piłka wylądowała w „świątyni” Błyskawicy, lecz arbiter przy sytuacji bramkowej Przemysława Stasicy po długim namyśle dopatrzył się faulu. Nieco ponad kwadrans później było „po herbacie”. Robert Pawlak gole odnotował w podbramkowym zamieszaniu i głową po idealnej centrze Michała Grzesia, a Daniel Krzempek w sytuacji sam na sam nie zawiódł, ponownie korzystając na podaniu Grzesia. Jeszcze przed zmianą stron Rafał Dziadek obsłużył Pawlaka, który tym samym ustrzelił efektownego hat-tricka.
Ani myśleli drogomyślanie zwalniać tempa w drugich 45. minutach. W 48. minucie o prawdziwą „wisienkę na torcie” zadbał Dominik Loska, fenomenalnie uderzający z okolic 20. metra w same „widły”. Rozmiary strat zmniejszyć mógł Maciej Kosmaty, lecz futbolówka odbiła się od poprzeczki. W końcówce natomiast ponowne ataki Błyskawicy się opłaciły. Łukasz Góraczewski z pierwszej piłki sfinalizował dogranie Marcina Jasińskiego, zaś Łukasz Halama uczynił pożytek z asysty Krzempka, zamykając wręcz szokującą ilość zdobyczy swojego zespołu na tle dotychczas solidnego beniaminka.
Beniaminek mecz rozpoczął odważnie, po kilkunastu sekundach piłka wylądowała w „świątyni” Błyskawicy, lecz arbiter przy sytuacji bramkowej Przemysława Stasicy po długim namyśle dopatrzył się faulu. Nieco ponad kwadrans później było „po herbacie”. Robert Pawlak gole odnotował w podbramkowym zamieszaniu i głową po idealnej centrze Michała Grzesia, a Daniel Krzempek w sytuacji sam na sam nie zawiódł, ponownie korzystając na podaniu Grzesia. Jeszcze przed zmianą stron Rafał Dziadek obsłużył Pawlaka, który tym samym ustrzelił efektownego hat-tricka.
Ani myśleli drogomyślanie zwalniać tempa w drugich 45. minutach. W 48. minucie o prawdziwą „wisienkę na torcie” zadbał Dominik Loska, fenomenalnie uderzający z okolic 20. metra w same „widły”. Rozmiary strat zmniejszyć mógł Maciej Kosmaty, lecz futbolówka odbiła się od poprzeczki. W końcówce natomiast ponowne ataki Błyskawicy się opłaciły. Łukasz Góraczewski z pierwszej piłki sfinalizował dogranie Marcina Jasińskiego, zaś Łukasz Halama uczynił pożytek z asysty Krzempka, zamykając wręcz szokującą ilość zdobyczy swojego zespołu na tle dotychczas solidnego beniaminka.