Piłka nożna - I liga
Wystarczy tylko punkt
Już za kilka godzin Podbeskidzie może przypieczętować awans do Ekstraklasy.
Z obozu Górali
– Wczoraj oczy kibiców Podbeskidzia Bielsko-Biała były skierowane na Poznań. Tamtejsza Warta, aby mieć choćby cień szansy na bezpośredni awans musiała zakończyć pojedynek z GKS-em Tychy z zaliczką punktową. To spotkanie zakończyło się remisem 2:2, co oznacza, że bielszczanie w dzisiejszym starciu z Odrą Opole potrzebują tylko punktu, aby cieszyć się z awansu do ekstraklasy.
– W minionej kolejce Górale pokonali pewnie GKS Jastrzębie 3:0. – Wiedzieliśmy, że Jastrzębie jest groźnym zespołem, choć ich ostatnie wyniki na to nie wskazywały. Doping kibiców i cała aura stadionu sprzyja, że są naprawdę niewygodnym rywalem. Jednak z perspektywy meczu to mieliśmy wszystko pod kontrolą. Graliśmy cierpliwie oraz konsekwentnie, strzeliliśmy pierwszą bramkę, później po przerwie drugą, która uspokoiła zdecydowanie mecz, a trzecia to już kropka nad ,,i’’. Byliśmy bardzo dobrze zorganizowani w defensywie, były momenty, że broniliśmy nieco niżej i daliśmy Jastrzębiu pograć, ale nic groźniejszego z tego nie wynikało. Teraz patrzymy już jednak na mecz środowy, który może być małym finałem sezonu. Wiemy o co gramy i każdy ma z tyłu głowy, co wydarzy się, gdy wygramy z Odrą. Nie możemy jednak nakładać na siebie dodatkowej presji i musimy przygotować się jak do każdego innego meczu. Jeśli tak będzie to powinniśmy być spokojni o wynik, a przynajmniej mam taką nadzieję – powiedział po meczu Aleksander Komor.
– Desley Ubbink po raz pierwszy po kilku miesiącach pojawił się na placu gry w starciu z GKS-em.
– Na pewno podejdziemy do tego meczu spokojnie i jak co trzy dni celem będzie zwycięstwo, którym przypieczętujemy udany sezon. Mam nadzieję, że po tym spotkaniu będziemy szczęśliwi! – mówi przed meczem z Odrą Mateusz Sopoćko.
– Wczoraj oczy kibiców Podbeskidzia Bielsko-Biała były skierowane na Poznań. Tamtejsza Warta, aby mieć choćby cień szansy na bezpośredni awans musiała zakończyć pojedynek z GKS-em Tychy z zaliczką punktową. To spotkanie zakończyło się remisem 2:2, co oznacza, że bielszczanie w dzisiejszym starciu z Odrą Opole potrzebują tylko punktu, aby cieszyć się z awansu do ekstraklasy.
– W minionej kolejce Górale pokonali pewnie GKS Jastrzębie 3:0. – Wiedzieliśmy, że Jastrzębie jest groźnym zespołem, choć ich ostatnie wyniki na to nie wskazywały. Doping kibiców i cała aura stadionu sprzyja, że są naprawdę niewygodnym rywalem. Jednak z perspektywy meczu to mieliśmy wszystko pod kontrolą. Graliśmy cierpliwie oraz konsekwentnie, strzeliliśmy pierwszą bramkę, później po przerwie drugą, która uspokoiła zdecydowanie mecz, a trzecia to już kropka nad ,,i’’. Byliśmy bardzo dobrze zorganizowani w defensywie, były momenty, że broniliśmy nieco niżej i daliśmy Jastrzębiu pograć, ale nic groźniejszego z tego nie wynikało. Teraz patrzymy już jednak na mecz środowy, który może być małym finałem sezonu. Wiemy o co gramy i każdy ma z tyłu głowy, co wydarzy się, gdy wygramy z Odrą. Nie możemy jednak nakładać na siebie dodatkowej presji i musimy przygotować się jak do każdego innego meczu. Jeśli tak będzie to powinniśmy być spokojni o wynik, a przynajmniej mam taką nadzieję – powiedział po meczu Aleksander Komor.
– Desley Ubbink po raz pierwszy po kilku miesiącach pojawił się na placu gry w starciu z GKS-em.
– Na pewno podejdziemy do tego meczu spokojnie i jak co trzy dni celem będzie zwycięstwo, którym przypieczętujemy udany sezon. Mam nadzieję, że po tym spotkaniu będziemy szczęśliwi! – mówi przed meczem z Odrą Mateusz Sopoćko.
O rywalu
– Odra wciąż walczy o utrzymanie. Zespół z Opola aktualnie zajmuje 12 miejsce w tabeli i od siedmiu kolejek jest niepokonany. Przypomnijmy, że w ostatnim meczu przed własną publicznością Odra pokonała Wigry Suwałki.
– Odra może się przeciwstawić Podbeskidziu skuteczną i szczelną obroną, ponieważ jak dotąd w rundzie wiosennej straciła tylko dziewięć goli w 11 meczach. Co więcej, Górale muszą zwrócić szczególną uwagę na Arkadiusza Piecha. Napastnik zdobył 6 bramek w ostatnich 8 pojedynkach.
– Historia pojedynków Podbeskidzia z Odrą Opole jest przyjazna dla kibiców z Bielska-Białej- na 5 ostatnich spotkań, Górale zaznali porażki tylko raz.
– W rundzie jesiennej Podbeskidzie nie dało szans Odrze i wygrało 2:0, a gole strzelili Rafał Figiel i Marko Roginić.
Przypuszczalny skład Podbeskidzia: Polaček – Jaroch, Komor, Osyra, Gach, Danielak, Figiel, Rzuchowski, Sopoćko, Nowak, Roginić
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Odra Opole, 15.07.2020 r. (środa), g. 18:10
– Odra wciąż walczy o utrzymanie. Zespół z Opola aktualnie zajmuje 12 miejsce w tabeli i od siedmiu kolejek jest niepokonany. Przypomnijmy, że w ostatnim meczu przed własną publicznością Odra pokonała Wigry Suwałki.
– Odra może się przeciwstawić Podbeskidziu skuteczną i szczelną obroną, ponieważ jak dotąd w rundzie wiosennej straciła tylko dziewięć goli w 11 meczach. Co więcej, Górale muszą zwrócić szczególną uwagę na Arkadiusza Piecha. Napastnik zdobył 6 bramek w ostatnich 8 pojedynkach.
– Historia pojedynków Podbeskidzia z Odrą Opole jest przyjazna dla kibiców z Bielska-Białej- na 5 ostatnich spotkań, Górale zaznali porażki tylko raz.
– W rundzie jesiennej Podbeskidzie nie dało szans Odrze i wygrało 2:0, a gole strzelili Rafał Figiel i Marko Roginić.
Przypuszczalny skład Podbeskidzia: Polaček – Jaroch, Komor, Osyra, Gach, Danielak, Figiel, Rzuchowski, Sopoćko, Nowak, Roginić
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Odra Opole, 15.07.2020 r. (środa), g. 18:10