Kadra, jaką na wstępie przygotowań dysponuje szkoleniowiec żywczanek Robert Sołtysek, w znacznej mierze różni się od tej z sezonu poprzedniego, ale i tej, którą Mitech będzie rywalizował w lidze. W gronie trenujących zabrakło Aleksandry Nieciąg i Lucie Suskova, które zgodnie z naszymi wcześniejszymi doniesieniami zmieniły kluby, opuszczając Żywiec odpowiednio na rzecz ekstraligowych klubów z Krakowa i Sosnowca. Barw Mitechu bronić nie będzie także najprawdopodobniej Katarzyna Rozmus, aktualnie znajdująca się na etapie poszukiwania nowego pracodawcy.

Przygotowania z ekipą z Żywca rozpoczęły za to zawodniczki testowane w liczbie aż 6. W komplecie jutro w Wieprzu o godzinie 11:00 zaprezentują się w grze kontrolnej przeciwko Czarnym Sosnowiec, a od poniedziałku spróbują przekonać do siebie trenera Sołtyska podczas zgrupowaniu w Węgierskiej Górce. – Przyglądamy się tym piłkarkom. Chcemy, aby popracowały z nami na obozie, po nim zdecydujemy o ich przydatności do drużyny – klaruje Sołtysek. Wówczas też wśród piłkarek do pełnej dyspozycji będzie bramkarka Marta Rybacka, jedyna z „pewniaczek” wzmacniających Mitech na ten moment.

Na okres urlopowy zawodniczki otrzymały rozpiskę treningów indywidualnych. Po zaliczonej już wstępnej fazie, głównie z elementami motorycznymi, od obozu zainicjują właściwą pracę. – Oprócz strony fizycznej będziemy pracowali nad zgraniem drużyny, grą w obronie, co było naszą bolączką w poprzedniej rundzie, jak również organizacją gry – zaznacza szkoleniowiec żywieckiej drużyny, która nadchodzące zgrupowanie zwieńczy sparingiem z rywalem dotąd nieustalonym.