Zaczęli z przytupem
Futsalowy sezon ligowy wystartował - dla bielskiego Rekordu w stylu iście wymarzonym, bo wobec niewygodnego przeciwnika nie zastosowali żadnej taryfy ulgowej.
- Mecz pod naszą kontrolą. Mieliśmy od początku dużą motywację, zaangażowanie. Byliśmy kreatywni i nie popełnialiśmy błędów, które zdarzały nam się w środę. Wywieraliśmy presję na rywalu i kontrolowaliśmy każdy sektor boiska - to słowa zamieszczone na klubowej stronie Rekordu, a będące komentarzem trenera biało-zielonych Jesusa "Chus" Lopeza Garcii do niedzielnego występu swoich podopiecznych na parkiecie w Chojnicach.
Faktem niezaprzeczalnym jest, że goście przebrnęli przez inauguracyjny mecz Fogo Futsal Ekstraklasy niezagrożeni. Po nieco badawczym starcie strzelanie rozpoczął w 6. minucie Matheus. Zanim boiskowy zegar wskazał dwucyfrową liczbę minut wynik poprawił Michał Marek, wieńczący rzut rożny Stefana Rakicia. Bielszczanie mieli przewagę, nie dopuszczali zawodników Red Devils do swojej "świątyni", a gdy nadarzyła się okazja, aby na dobre rywalowi "odjechać" - to też uczynili. W 17. minucie Eric Panes dołączył do strzeleckiej listy.
Ta uległa znacznemu poszerzeniu w rewanżowych 20. minutach. Tuż po powrocie na boisko miejsce w siatce piłka znalazła po uderzeniu z dystansu Pawła Budniaka. Swoją wartość miał debiutancki gol ligowy Kacpra Pawlusa z 34. minuty, poprzedzony "dwupakiem", jaki skompletował Marek. Trafienie Vladyslava Tkachenko z 28. minuty w żadnym stopniu nie zmąciło świetnych nastrojów w szeregach mistrzów Polski.