Po fatalnym występie minionej soboty z pewnymi obawami można było oczekiwać starcia piłkarzy Wisły Ustronianki ze znacznie mocniejszym przeciwnikiem.

wisła ustronianka suchowski

Tym bardziej, że goście z Jastrzębia mieli o co walczyć, mając na uwadze korespondencyjny pojedynek Rekordu i możliwy dla jastrzębian korzystny wynik. A tym, przy wygranej GKS-u, była rzecz jasna przegrana bielszczan... – Mecz miał wiele podtekstów i wszyscy żywo interesowali się wydarzeniami w Marklowicach, gdzie toczył się dramatyczny bój. My nie odpuszczaliśmy ekipie gości, a Rekord ostatecznie pomógł sobie sam – komentuje wątek walki o wicemistrzostwo i realną grę o III ligę Mirosław Szymura, szkoleniowiec wiślan.

Mecz zaczął się jednak po myśli gospodarzy. Już w 3. minucie golkiper przyjezdnych popełnił błąd. Po wrzutce z rzutu wolnego wypuścił piłkę, co skrzętnie wykorzystał kapitan Wisły Ustronianki, Mariusz Pilch. Jastrzębianie nie oddali pola beskidzkiemu czwartoligowcowi i z konsekwencją dążyli do wyrównania. I gościom sztuka zdobycia gola powiodła się po stałym fragmencie gry i precyzyjnej główce. Im dłużej trwało spotkanie, tym bardziej na przeprowadzeniu skutecznej akcji zależało ekipie z Jastrzębia-Zdroju. W kilku sytuacjach, zwłaszcza w drugiej odsłonie, ze swojej roli perfekcyjnie wywiązał się Wojciech Rogala. Ale i gospodarze mieli bramkowe okazje po kontrach. Dwukrotnie bliski szczęścia był Sebastian Juroszek, jednak źle zachował się w pojedynkach z bramkarzem GKS-u. Mimo ambitnych starań rezultat nie zmienił się, ciesząc tylko wiślan.

– W końcówce oglądaliśmy walkę „cios za cios”. Cieszymy się z remisu, czwartego miejsca w lidze i osiągniętych 50 punktów, bo taki cel sobie zakładaliśmy. Znaleźliśmy się w gronie czołowych drużyn, w naprawdę doborowym i mocnym towarzystwie – dodaje trener Szymura.

Wisła Ustronianka – GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój 1:1 (1:1) 1:0 Pilch (3') 1:1 Kocerba (22')

Wisła: Rogala – Kotrys, Czyż, Pilch, Mojżesz (58' Greń), Patroń, Sawicki (75' Gala), Pietraczyk, Byszko (70' Raszka), Juroszek, Struś (85' Cieślar) Trener: Szymura