Klarowny cel przyświecał będzie futsalowcom bielskiego Rekordu podczas niedzielnej potyczki z „Czerwonymi Diabłami” z Chojnic – utrzymanie fotelu lidera. Rekord Fotel ów zapewne wygodny jest. Z jego wysokości rozpościera się niezły widok na resztę stawki. Grupa pościgowa musi natomiast spoglądać w górę, niwelować straty. Fotel wygodny, ale również ciężki, bo ciężko się w nim utrzymać. Chrapkę na niego, w futsalowej Ekstraklasie ma ekip kilka. Pogoń, Gatta i Wisła czekają na potknięcie podopiecznych Adama Krygera. Mogą na to liczyć w niedzielę? Zerkając na tabelę, można wysnuć wniosek, że nie. Najbliższy rywal Rekordu zajmuje 10. pozycję. Drużyna z Chojnic ma na swoim koncie tylko jedno zwycięstwo. Ta sama drużyna ma jednak w swoim składzie zawodników, których stać na wyniki zdecydowanie lepsze.

Sport, a futsal na pewno, bywa nieprzewidywalny. Tak czy owak, to „biało-zieloni” są faworytem. Chojnice przed tygodnie wygrały po raz pierwszy w tym sezonie, Rekord po raz siódmy.

Bielsko-Biała, ul. Startowa 13, niedziela, godzina 18.00 – mecz z Red Devils Chojnice.