Ekstraklasa ich nie zdominowała
Dla Górnika Zabrze dzisiejszy sparing był sprawdzianem generalnym przed startem rundy wiosennej PKO Ekstraklasy. Górale są na zupełnie innym etapie przygotowań.
Piłkarze prowadzeni przez Piotra Jawnego podejmowali ekipę Górnika, która dopiero co wróciła z zagranicznego obozu. Zespół Jana Urbana na wstępie meczu prezentował się korzystniej, czego efektem było objęcie prowadzenia w 12. minucie. Maciej Kowalski-Haberek sfaulował rywala w polu karnym, a z 11. metra nie pomylił się Piotr Krawczyk. Wkrótce bliski wyrównania był Giorgi Merebashvili, ale na wysokości zadania stanął golkiper z Zabrza.
Podbeskidzie na 1:1 strzeliło w 32. minucie - piłkę do siatki skierował Goku. Zdecydowanie mniej działo się w rewanżowych 3 kwadransach. Obaj szkoleniowcy w przerwie dokonali kilku zmian, ale widowisko na jakości nie zyskało. W 76. minucie prowadzenie bielszczanom mógł zapewnić Kacper Wełniak, jednak skutecznie zblokowała go defensywa Górnika. W końcówce to ekipa z Ekstraklasy przeważała, ale udokumentować tego nie zdołała.