Jestem zadowolony z tego sparingu. Mierzyliśmy się z zespołem, który ma duże aspiracje oraz kilku doświadczonych zawodników – mówi trener Kuźni, Mateusz Żebrowski. Jego podopieczni już w pierwszych minutach "postraszyli" golkipera Czarnych, gdy Michał Pietraczyk minimalnie przeniósł piłkę nad poprzeczką. Po kilku próbach ustronianie dopięli jednak swego w 36. minucie. Paweł Sękowski pokonał Pawła Duraja po dograniu od Bartosza Iskrzyckiego.

Po zmianie stron obie ekipy stworzyły sobie dogodne sytuacje do strzelenia bramki, lecz dopiero końcówka spotkania przyniosła ustalenie rezultatu. Uczynił to Jakub Waliczek, który zrobił pożytek z dobrze wykonanego rzutu rożnego.

Uważam, że różnica klas nie była aż nadto widoczna. Paradoksalnie, traciliśmy gole wtedy, gdy zupełnie się na to nie zapowiadało – ocenia trener Czarnych, Krzysztof Dybczyński.