Przeszło miesiąc czasu wyznaczono dla klubów w poszczególnych podokręgach, aby zgłosić drużynę seniorów do rozgrywek i tym samym potwierdzić fakt uczestnictwa w rywalizacji w sezonie 2020/2021. „Deadline”, o którym mowa upływa dokładnie 20 czerwca, dopiero więc po tym terminie znany będzie ostateczny skład lig – od IV ligi począwszy, aż po szczeble b-klasowe.

Tymczasem na weekend 25-26 lipca 2020 roku wstępnie ustalono inaugurację w nowym sezonie. Warunek ku temu podstawowy to faktyczne ograniczenie rozprzestrzeniania się pandemii, a co za tym idzie możliwość zapewnienia bezpieczeństwa zawodnikom. O ile wszystko potoczy się pomyślnie, to przyjęta koncepcja zakłada rozegranie jak największej liczby spotkań przed nadejściem zimy.

Decyzje powyższe omawiano podczas niedawnej narady prezesów podokręgów zrzeszonych w ramach Śląskiego Związku Piłki Nożnej. W trakcie rozmów pojawił się wątek, o którym na naszych łamach już wspominaliśmy, a więc ewentualnej gry systemem wiosna-jesień. – To rozwiązanie mało prawdopodobne, ale nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja w Polsce. Mówi się o ponownie zwiększonym natężeniu epidemii wczesną jesienią, co pewnie znowu uniemożliwiłoby rozgrywanie meczów. I na taki wariant trzeba się przygotować – wyjawia nam sternik podokręgu bielskiego Roman Kubieniec.