O tytułową stawkę - miejsce w fotelu lidera - bielski Rekord rywalizował w hali przy Startowej z rewelacyjnie spisującą się drużyną z Gdańska. Podopieczni Adama Krygera dopięli swego w szlagierowej konfrontacji futsalowej Ekstraklasy. rekord_futsal3Stawka? Lider. Poziom meczu? Jak na czołówkę przystało. Emocji sporo. Bramek sześć, tylko albo aż. Cztery w wykonaniu podopiecznych Adama Krygera. Cztery, oznaczały zwycięstwo i fotel lidera. Wygodny zapewne tak. "Biało-zieloni" będą musieli go bronić po dzisiejszym zwycięstwie.

W premierowej odsłonie jedyne trafienie na swoim koncie, po uderzeniu z półwoleja, zapisał Michał Marek. Druga połowa rozpoczęła się od strzału z kilkunastu metrów Jana Janovskiego. W tym momencie było 2:0. Chwilę późnej przyjezdni, po próbie Dominika Depty złapali kontakt. Gospodarze odpowiedzieli. Piotr Bubec po zagraniu Wojciecha Łysonia wpakował piłkę do siatki. Następna akcja przyniosła czwartego gola dla bielszczan. Tym razem w roli głównej wystąpił Łysoń, który precyzyjnym lobem pokonał bramkarza gdańskiego AZS-u. Goście w końcówce zmniejszyli rozmiary porażki. Na więcej stać ich nie było. Rekord po tym meczu został liderem. Rekord Bielsko-Biała – AZS UG Gdańsk 4:2 (1:0) 1:0 Marek (10') 2:0 Janovsky (22') 2:1 Depta (23') 3:1 Bubec (30') 4:1 Łysoń (31') 4:2 Depta (37')

Rekord: Brzenk - Machura, Janovsky, Polasek, Franz, Szymura, Dura, Marek, Popławski, Szłapa, Bubec, Mentel, Łysoń Trener: Kryger