Dla drużyny z Cygańskiego Lasu Mateusz Gaudyn rozegrał ponad 200 meczów. To jeden z niewielu zawodników z minionego sezonu z kadry Rekordu, który występował z ekipą z Bielska-Białej jeszcze na szczeblu IV-ligowym. Wychowanek Olimpijczyka Chrzanów postanowił jednak zakończyć przygodę z Rekordem Bielsko-Biała. – Nie jestem w stanie pogodzić obowiązków zawodowych z grą. Doszedłem do wniosku, że jedno odbywa się kosztem drugiego. Uważam, że nie fair wobec kolegów z szatni byłoby występowanie z nimi na jednym boisku, nie mogąc dać z siebie sto procent w każdym meczu. Poza tym, chciałbym mieć więcej czasu na rozwój zawodowy. Oba te argumenty były kluczowe dla mojej decyzji – powiedział sam zainteresowany na łamach strony klubowej. 

 

Łowcy talentów z okolicznych klubów nie mają jednak co liczyć na pozyskanie utalentowanego zawodnika. – Z  pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że w najbliższym czasie nie będę występować w żadnych rozgrywkach. Kilka propozycji się pojawiło, ale jak już powiedziałem, w najbliższej przyszłości nie zamierzam pojawiać się nawet na amatorskich boiskach – przyznaje Gaudyn. 

 

 

27-latek zapisał się w annałach Rekordu jako współtwórca kilku znaczących sukcesów. Gaudyn to multimedalista młodzieżowych mistrzostw Polski w futsalu, dwukrotny zdobywca Pucharu Polski na szczeblu ŚlZPN oraz to z nim w składzie drużyna z Cygańskiego Lasu awansowała do III ligi. - Z przyjemnością będę wspominał każdy sukces odniesiony wraz z klubem. Szczególnie miło będę wspominał wszystkie zwycięstwa w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski oraz awans do trzeciej ligi - ocenia popularny "Gaudi".