W najbliższą środę przygotowania do sezonu rozpoczynają piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała. Przed zespołem prowadzonym przez Czesława Michniewicza pracowity okres. Na nudę nie będą mogli narzekać także działacze „Górali” z prezesem Wojciechem Boreckim na czele. Borecki Wojciech

Zawodnicy Podbeskidzia kończą urlopy. W środę wszyscy stawią się w klubie, by rozpocząć krótki, acz intensywny okres przygotowawczy. Aż trzynastu piłkarzom z obecnej kadry wraz z końcem miesiąca wygasają umowy. Prezes Wojciech Borecki z większością z nich rozpocznie rozmowy na temat nowych kontraktów. - Wiemy z kim chcemy przedłużyć umowy i na jakich warunkach. Od środy będą prowadzone rozmowy z poszczególnymi zawodnikami. Ich finał ciężko przewidzieć - mówi Borecki.

Wciąż nie jest znany także ostateczny kształt sztabu szkoleniowego. Czesław Michniewicz nie ukrywa chęci współpracy z trenerem Marcinem Węglewskim, który był jego asystentem w Jagiellonii Białystok i Widzewie Łódź. - W sprawie sztabu toczą się rozmowy. Nie rozmawiałem natomiast o pracy w Podbeskidziu z Marcinem Węglewskim - informuje sternik bielskiego klubu. - Od środy ruszamy pełną parą. Wcześniej nie mogliśmy, bo zawodnicy przebywali na urlopach. Więcej na temat spraw kadrowo-szkoleniowych na pewno będę mógł powiedzieć pod koniec tygodnia - dodaje nasz rozmówca.