III-ligowy Rekord ma za sobą najlepszą rundę w historii gier na tym szczeblu rozgrywkowym. Bielszczanie zimę spędzili na fotelu lidera, mając na swoim 42 punkty. Na ten stan rzeczy złożyło 13 zwycięstw, 3 remisy i tylko 2 porażki. Rekord ma 4 punkty przewagi nad wiceliderem, Śląskiem II Wrocław, którego wyższość musiał uznać w ostatnim spotkaniu w 2023 roku. - Pracowaliśmy na bardzo dużych obciążeniach w okresie przygotowawczym, ale finalnie doprowadziło to do tego, że na mecz z Pniówkiem wszyscy są gotowi, oprócz wracającego po ciężkiej kontuzji Michała Bojdysa - powiedział w rozmowie ze stroną klubową trener Rekordu, Dariusz Klacza.

 

8 sparingów rozegrał III-ligowy Rekord w trakcie minionej zimy. Tylko jeden raz "rekordziści" zakończyli mecz z "czystym kontem", a w dwa razy cieszyli się z wygranej. - Historia pokazuje, co działo się w lato, gdy rywale również nas nie rozpieszczali, a później liga przyniosła nam kilka meczów bez straconej bramki. Mierzyliśmy się zimą z trudnymi rywalami. Faktycznie, zagraliśmy tylko jeden mecz na zero "z tyłu", ale wiemy - mam nadzieję - dlaczego tak się działo i będziemy dobrze przygotowani na pierwszy wiosenny mecz - deklaruje Klacza. 

 

W ostatnich tygodniach nie zabrakło również roszad kadrowych w zespole Rekordu. Do drużyny z Cygańskiego Lasu dołączył Paweł Florek, Zbigniew Wojciechowski oraz Krystian Wrona. - Na pewno pewien czas zajęło nam przekazanie chłopakom naszych zasad, ale każdy trening przybliżał ich do coraz większego rozumienia naszego modelu gry i takiej płynności w zachowaniach boiskowych. Cieszę się, bo ci zawodnicy podnieśli poziom rywalizacji w drużynie, a skoro większa rywalizacja to i poziom zespołu poszedł do góry - dodaje szkoleniowiec Rekordu. 

 

W pierwszym wiosennym meczu bielszczanie zmierzą się z Pniówkiem Pawłowice. Mecz odbędzie 2 marca o godzinie 14:30 na obiekcie w Wapienicy.