![](/static/thumbnail/article/med/88778.webp)
Przedłużyli passę rywala
We wtorkowe popołudnie III-ligowy Rekord rozegrał kolejne spotkanie. Do Cygańskiego Lasu zawitał zespół Odry Bytom Odrzański, który postawił gospodarzom twarde warunki.
Zespół Odry nie przez przypadek nosi przydomek "królowie remisów". Dzisiejsi rywale Rekordu 13-krotnie kończyli mecz z podziałem punktów, natomiast pięć z nich kończyło się remisem w pięciu ostatnich spotkaniach. Odra tę passę przedłużyła także w Cygańskim Lesie, co dla Rekordu - patrząc przez pryzmat walki o awans - nie jest korzystnym rezultatem.
Premierowa odsłona nie była zbyt "widowiskowa". Goście, spóźnieni, niemal z marszu przystąpili do spotkania i... w 15. minucie objęli prowadzenie. Zdecydowanie lepiej przy tym trafieniu lepiej mógł się zachować Paweł Florek, który sparował dość łatwe uderzenie Przemysława Siudaka, do piłki dopadł Yevgeniy Belych i ulokował ją w siatce. Riposta gospodarzy przyszła w 35. minucie. Tomasz Nowak dośrodkował na głowę Daniela Świderskiego, a ten pokonał bramkarza gości.
Druga połowa była bardziej obfita w bramkowe okazje, jednak paradoksalnie kibice nie ujrzeli w jej trakcie bramek i wynik sprzed przerwy utrzymał się do końca spotkania. I trzeba przyznać, że to Odra miała sytuacje bardziej klarowne. W 53. minucie Mykyta Łoboda trafił w poprzeczkę po "centrostrzale" w stylu Marka Sokołowskiego, a następnie Florek świetnie obronił groźne uderzenie z rzutu wolnego Belycha. Po stronie Rekordu próbowali Świderski oraz Piotr Wyroba - bez happy endu.