
Piłka nożna - IV liga
Sparing punktem kulminacyjnym obozu
Sparing pomiędzy Czarnymi a Kuźnią był jednym z atrakcyjniejszych meczów kontrolnych rozgrywanych miniony weekend. Do towarzyskiej konfrontacji powracamy wraz z komentarzem trenerów obu ekip.
Krzysztof Dybczyński (trener Czarnych Jaworze): Sparing z Kuźnią był punktem kulminacyjnym naszego krótkiego obozu przygotowawczego w Brennej, który wyszedł bardzo dobrze. Popracowaliśmy intensywnie nad motoryką, ale również nie zabrakło miejsca na integrację. Do dyspozycji miałem 18 zawodników, więc frekwencja również może zadowalać. A sam mecz towarzyski z Kuźnią, bardzo pożyteczny. Rywal wysoko postawił poprzeczkę, ale mieliśmy swoje okazje, żeby strzelić bramkę. Nie było widać tej różnicy klas, paradoksalnie traciliśmy gole wtedy, kiedy nic na to nie wskazywało.
Mateusz Żebrowski (trener Kuźni Ustroń): Jestem zadowolony z tego sparingu. Czarni mają duże aspiracje, w jej szeregach jest kilku doświadczonych zawodników. Cieszy gra na zero w tyłach. Pracowaliśmy nad tym elementem. Wygraliśmy 2:0, ale wynik mógł być bardziej okazały, lecz momentami brakowało nam szczęścia pod bramką przeciwnika.
Mateusz Żebrowski (trener Kuźni Ustroń): Jestem zadowolony z tego sparingu. Czarni mają duże aspiracje, w jej szeregach jest kilku doświadczonych zawodników. Cieszy gra na zero w tyłach. Pracowaliśmy nad tym elementem. Wygraliśmy 2:0, ale wynik mógł być bardziej okazały, lecz momentami brakowało nam szczęścia pod bramką przeciwnika.