Nieco ponad dwa tygodnie temu, idąc w ślad za oficjalnym komunikatem klubu z Zebrzydowic, awizowaliśmy Jakuba Kałkę jako pierwsze z zimowych wzmocnień Spójni. – Na trening jeszcze nie dotarł, więc nie wiem czy będzie grał u nas – stwierdził tymczasem w rozmowie z naszym portalem w minionym tygodniu Grzegorz Sodzawiczny, szkoleniowiec ekipy występującej w lidze okręgowej.

Wątpliwości trenera zebrzydowiczan okazały się cokolwiek słuszne, gdyż w sobotę 26-letni obrońca wystąpił w sparingowym meczu Spójni, ale... tej z Landeka. I właśnie barw IV-ligowca, co potwierdził nam ustępujący z funkcji trener Spójni Andrzej Myśliwiec, Kałka bronić będzie w nadchodzącej rundzie wiosennej. Dla zawodnika mającego w piłkarskim życiorysie również takie kluby, jak Pniówek Pawłowice Śląskie, czy ostatnio Morcinek Kaczyce, to powrót do Landeka, gdzie występował w przeszłości, także już w czasach IV-ligowych.