Artur Bieroński (trener Pasjonata Dankowice): Pierwsza połowa była dobra jeśli chodzi o grę obu drużyny. Nie było jakiś klarowniejszych sytuacji, ale próbowaliśmy grać odważnie w ofensywie. Jako pierwsi zdobyliśmy bramkę i niestety coś w nas "pękło". Oddaliśmy przewagę rywalom, a on to dobitnie udokumentował w rezultacie. Zagraliśmy dobre 60 minut. To trochę mało, aby wygrać mecz. Szkoda, brakło nam sił i koncentracji w tym starciu. Musimy uderzyć się w pierś i wyciągnąć wnioski, choć wynik końcowy jest troszkę za wysoki. Przespaliśmy jednak półgodziny spotkania i z nad tym musimy pracować, aby w kolejnych meczach zapobiec takim momentom. 

 

Krzysztof Dybczyński (trener Czarnych Jaworze): To było pierwsze nasze zwycięstwo w Dankowicach od kiedy jestem trenerem Czarnych Jaworze. A jestem już tutaj od 2018 roku (śmiech). Cieszy mnie, że przełamaliśmy tą fatalną serię. Teren ten nigdy nam nie leżał, ale znów moi zawodnicy wykazali się sporą ambicją. Cieszymy się bardzo z tego zwycięstwa. Nie przyszło ono nam łatwo, ale zawodnicy zostawili kawał serca na boisku. Jak pokazuje tabela, był to dla nas także mecz o 6. punktów. Cały czas jesteśmy w górnej części klasyfikacji i będziemy chcieli się tu rozgościć na dłużej. 

 

RELACJA Z MECZU PASJONAT DANKOWICE - CZARNI JAWORZE