Głównym problemem bielszczan w tej rundzie wydaje się być fakt, iż trudno mówić w kontekście tej drużyny o stabilizacji formy. Wyniki rezerw Podbeskidzia są sinusoidą. Młodzi Górale tydzień przed meczem z Unią w fenomenalny sposób odmienili losy meczu, przegrywając do przerwy 0:3 z Rozwojem Katowice, a wygrywając w ostatecznym rozrachunku 5:3. W kolejnym spotkaniu "dwójce" Podbeskidzia nie udało się podtrzymać dobrej dyspozycji.

 

W wielu momentach wychodzi to, że gramy młodzieżą. Mamy obronę złożoną z samych juniorów i zdarzają się nam błędy i będą się zdarzać. Jest to gdzieś wkalkulowane, ale pocieszającym elementem jest to, że potrafimy strzelać dużo bramek. Jeśli więc poprawimy grę w obronie, będziemy mogli lepiej punktować - mówi trener rezerw Podbeskidzia, Dariusz Kołodziej. 

 

Górale 3 gole w meczu z Unią stracili w pierwszych 30 minutach, choć dysproporcja na boisku nie była aż nadto widoczna. - Paradoksalnie początki meczu mamy dobre. Mieliśmy sytuację, przeważaliśmy, a później tracimy bramkę, która nie powinna paść - przyznaje Kołodziej.