Na przestrzeni pierwszych trzech kwadransów przewaga optyczna była po stronie gospodarzy, choć Ci nie potrafili sobie stworzyć klarowniejszych sytuacji. Więcej "konkretów" było po stronie Rekordu. W 20. minucie bielszczanie byli bliscy objęcia prowadzenia, gdy Szymon Szymański dobrym, prostopadłym podaniem "obsłużył" Tomasza Nowaka, a ten przegrał pojedynek "oko w oko" z golkiperem Polonii. Niespełna kwadrans później role się odwróciły: Nowak dośrodkowywał z rzutu wolnego, Szymański uderzał, lecz minimalnie niecelnie. Na gole przyszło więc nam czekać do drugiej odsłony spotkania. 

 

W 58. minucie zawodnicy z Bytomia otworzyli rezultat meczu, po tym jak Kordian Górka celnie przymierzył zza "16". To trafienie dodało wiatru w żagle Polonii. Bytomianie ze względu na "otworzenie się" Rekordu mieli w końcówce meczu dwie dogodne okazje, które zostały zamienione na gole. W 83. minucie Grzegorz Ochwat wykorzystał sytuację sam na sam z Krzysztofem Żerdką, a tuż przed końcem regulaminowego czasu gry wynik ustalił Michał Płonka po indywidualnej szarży. 

 

Z kronikarskiego obowiązku należy odnotować debiut w III lidze w barwach Rekordu 16-letniego Filipa Walusia. Ponadto cały mecz rozegrał 17-letni Bartłomiej Twarkowski, który dołożył "cegiełkę" do mistrzostwa Polski Rekordu w futsalu.