Wynik drugorzędny
W Czeskim Cieszynie sparingową potyczkę rozegrały dwie beskidzkie ekipy. Do wyniku trudno przykładać nadmierną wagę.
Dla szkoleniowców obu drużyn była to przede wszystkim doskonała okazja do przetestowania pewnych wariantów. Tak właśnie sparing potraktowali IV-ligowcy z Wisły. – Dużo eksperymentowałem w składzie jeśli chodzi o pozycje zawodników. Sparing, choć najgorszy z naszych dotychczasowych, dał mi trochę odpowiedzi w kwestiach personalnych – skwitował Tomasz Wuwer, trener Wisły Ustronianki.
Więcej powodów do zadowolenia miał opiekun radziechowian, Mariusz Kozieł: – Jestem zadowolony, jak z każdego sparingu. Myślę, że dla obu drużyn mecz toczony w bardzo korzystnych warunkach był pożyteczny. Staraliśmy się, jak najwięcej operować piłką i to długimi fragmentami nam wychodziło – zaznaczył.
W istocie więcej „z gry” w test-meczu za południową granicą mieli mistrzowie jesieni w Bielskiej Lidze Okręgowej. Udokumentowali to trafieniami Szymona Byrtka – w pierwszej połowie i Michała Klisia po pauzie.
Wisła Ustronianka – GKS Radziechowy-Wieprz 0:2 (0:1) Gole dla GKS-u: Sz.Byrtek, M.Kliś
Wisła: Kawulok – Madzia, Kukuczka, Łacek, Kotrys, Czyż, Juroszek, Wawrzacz, Chmiel, Pietraczyk, Leśniewicz oraz Raczek, Tomala, Cieślar, Polok Trener: Wuwer
GKS: Ł.Byrtek – Celej, Kozieł, Figura, Noga, M.Byrtek, Urbaś, Fijak, Sz.Byrtek, Ariel Dziedzic, Kosibor oraz M.Kliś, Tracz, Trzop, Szczotka, Grzegorzek, Janik, testowany zawodnik Trener: Kozieł