Rożnica klas podczas wczorajszego meczu Podbeskidzia z Legią była widoczna. Trener Czesław Michniewicz i spółka nie znaleźli sposobu na dobrze grających w lidze warszawiaków. Co opiekun "Górali" powiedział po meczu? Czeslaw_Michniewicz Czesław Michniewicz: - Wynik mówi wszystko. Pokazuje różnicę klas. Legia jest mistrzem Polski, my musimy martwić się o byt. To była bolesna i sroga lekcja, przyjmujemy ją z pokorą. Zaangażowanie zawodników było na odpowiednim poziomie. Zabrakło nam umiejętności w niektórych sytuacjach. Trzymam kciuki za podobny wynik w środę. Straciliśmy bramki w kluczowych momentach, tuż przed i po przerwie. To wpływa na psychikę. Za łatwo tracimy gole, wkrada się przez to nerwowość. Straciliśmy jakąkolwiek nadzieję po drugim trafieniu gospodarzy. 1-0 to niepewny wynik, można walczyć, o tym rozmawialiśmy w przerwie, ale jak Legia przyspieszyła, to nie nadążaliśmy za jej piłkarzami.